Homilia ks. Arcybiskupa Stanisława Nowaka

Msza święta na Jasnej Górze
30 listopada 2014 roku
Kazanie ks. abpa Stanisława Nowaka

 

Z okazji III pielgrzymki Opus Angelorum na Jasną Górę Jego Ekscelencja, ks. arcybiskup senior Stanisław Nowak odprawił Mszę świętą w cudownej kaplicy Matki Bożej. W czasie tej Mszy wygłosił homilię poświęconą duchowości Opus Angelorum.

 

 

Kościół święty obdarowuje swoich wiernych, swoje dzieci różnymi charyzmatami. W związku z rekolekcjami anielskimi odbywającymi się na Jasnej Górze przyjrzyjmy się dziełu Bożemu, które nazywa się Dziełem Aniołów – Opus Sanctorum Angelorum. Jest to Dzieło związane z naszymi czasami.

bp_nowakW 2010 roku Rzymska Kongregacja Nauki Wiary na nowo zachęciła do wstępowania w to dzieło. Kościół zawsze żył aniołami. Ale wydaje się, że w ostatnich latach, trochę pod wpływem teologii protestanckiej, prawda o aniołach została rozmiękczona. Dlatego Kościół przypomniał kult aniołów właśnie na nasze czasy, tak bardzo żywy w zakonie paulińskim. Jest to publiczne stowarzyszenie Kościoła będące w zgodzie z jego tradycyjnym nauczaniem i wskazaniami najwyższej władzy.

Jaki jest cel tego stowarzyszenia?

Celem jest szerzenie nabożeństwa do świętych aniołów i wzywanie do modlitwy, szczególnie za kapłanów, którzy powinni być ziemskimi aniołami. Naprawdę trzeba, aby byli ludzie, którzy bardzo dużo się modlą w intencji kapłanów, bo nieraz jesteśmy tacy biedni.

Podstawowym zadaniem tego dzieła jest krzewienie miłości do Chrystusa i Jego Męki – dzieła odkupienia. Dlatego duchowość tego stowarzyszenia bardzo wiąże się z Zakonem Kanoników Regularnych Świętego Krzyża i ze Zgromadzeniem Sióstr Świętego Krzyża.

Jak zaistniało to dzieło?

Powstało ono w Innsbrucku, w Austrii. W 1949 roku założyła je Gabriela Bitterlich – nie siostra zakonna, ale dobra żona i matka trojga dzieci. Jak to nieraz w takich powstających kościelnych ruchach bywa, tak i w tym dziele były pewne nauki, których Kościół nie jest pewny, – np. podział aniołów na grupy, czy nazywanie ich po imieniu. Dlatego Kościół wziął to wszystko w garść i oczyścił, a założycielka chętnie i pokornie przyjęła to oczyszczenie. Dzięki temu w 1992 roku Kongregacja do Spraw Wiary zezwoliła na szerzenie odpowiednio ujętego kultu aniołów przez Opus Angelorum, jednocześnie zachęcając do niego.

Dlaczego?

Bo właśnie w dzisiejszych czasach wiele jest słabości w rozumieniu prawdy o aniołach. Zaczęto nawet podważać istnienie aniołów. Wiadomo, współczesny modernizm dotyka w praktyce również życia Kościoła. Dlatego Kościół wyraźnie określił, zwłaszcza w Katechizmie, że aniołowie istnieją – jest to nauka wiary. Aniołowie stoją przed Bogiem, słuchają głosu Boga i są najdoskonalszymi wykonawcami Jego rozkazów. Aniołowie są stworzeniami osobowymi, a nie jakimiś nieokreślonymi duchami. Tak jak ja jestem, tak anioł jest. Jest kimś, jest osobą i ma osobowość.

nowak-3Najbardziej zostało podkreślone przez Kościół, że aniołowie są przy Chrystusie i wypełniają wielkie dzieło Chrystusa. Chrystus jest w centrum anielskiego życia. Aniołowie należą do Niego. Są posłańcami w dziele zbawienia. Aniołowie służą również człowiekowi.

Jak patrzymy na Chrystusa, to widzimy, że aniołowie towarzyszą Mu przez całe życie. Są obecni w dzieciństwie, usługują Mu na pustyni, kiedy walczy z szatanem. Aniołowie wzmacniają Go w agonii ogrójcowej i ogłaszają chwałę Chrystusa przy Zmartwychwstaniu. Mówią do niewiast przy grobie: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tu! Zmartwychwstał!” (Mt 24, 5-6). Aniołowie będą też przy powtórnym przyjściu Chrystusa, będą też obecni na Sądzie Ostatecznym.

Dlatego Kościół czci aniołów, jego działalność związana jest z aniołami, korzysta z ich pomocy i serdecznie modli się do nich o pomoc. Kościół głosi, że każdy wierny ma u swego boku Anioła Stróża. Jest przy nas ktoś, kto nam służy i prowadzi nas do Boga. My uczestniczymy w życiu aniołów, ale trzeba to czynić bardzo energicznie. Opus Angelorum właśnie zachęca do „poświęcenia się świętym aniołom”. Mamy te dwa wielkie poświęcenia: Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. Kościół mówi, że tak samo trzeba traktować poświęcenie się aniołom i zatwierdzając akt poświęcenia się aniołom bardzo podkreślił jego znaczenie. „Pomocnicy Maryi, Matki Kościoła” żyją zawołaniem Świętego Jana Pawła –„Totus Tuus” – czy jak mówił sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński – „Soli Deo per Marie”. Członkowie Stowarzyszenia Opus Angelorum natomiast kierują się hasłem: „cum sanctis angelis – ze świętymi aniołami” i zobowiązują się do wspólnoty życia z aniołami, do współdziałania i rozwijania duchowości anielskiej.

Ta duchowość ma cztery wymiary według myśli Kościoła:

  1. Wielka adoracja Boga. Aniołowie stoją przed Bogiem, przed Jego tronem. Uwielbienie Boga – jakie to ważne w dzisiejszych czasach, by żyć uwielbieniem symfonia_anielskaBoga. Właśnie w dzisiejszych czasach, kiedy takie straszne rzeczy się mówi, że Boga nie ma. Przerażony już był rosyjski filozof, sławny Dostojewski, który przestrzegał przed bezbożnictwem. Pisał, że jeżeli któregoś dnia człowiek podejmie próbę, gdziekolwiek by to było, budowania swojego życia na ateizmie, to stworzymy coś tak wstrętnego, ślepego i nieludzkiego, że cała budowla ludzkości runie pod ciężarem ludzkich przekleństw. Jak się Boga odrzuci, wchodzi się w ciemny świat przekleństw.
    A więc adoracja Boga – z aniołami jesteśmy przed Bogiem. Bóg jest najważniejszy.
  1. Aniołowie rozważają słowo Boże. My również je mamy. Mamy Biblię – żyjemy Biblią, czytamy, rozkoszujemy się. Mamy wtedy kontakt z aniołami, którzy słuchają bezpośrednio Boga, a nie przez słowo napisane. A dla nas ludzi Biblia jest Słowem Bożym.
  2. Czynimy zadość. Dobrzy aniołowie są jakąś wielką ekspiacją za złych aniołów, bo tacy zaistnieli. A tej ciemności szatańskiej jest wiele w dzisiejszym świecie. Jakie to ważne, żeby zadośćczynić za grzechy, za grzechy wszystkich. Dzieło Aniołów postanawia również zadośćczynić za grzechy kapłanów.
  3. Czwarty wymiar to posłannictwo. Co znaczy słowo „anioł -Angelus”? „Angelus” – znaczy posłany. W dzisiejszych czasach trzeba być zanurzonym w dziele Nowej Ewangelizacji. Nie cieszyć się tylko tym, że ja mam Boga. Dajże Boga bratu. Nie bój się, bądź apostołem, bądź aniołem, posłanym.

To taka krótka duchowość. Można powiedzieć tak krótko streszczona, ale jak bardzo bogata i jak bardzo związana z tym, co jest istotą chrześcijaństwa.

Coś takiego nastąpiło, że zostawiliśmy aniołów dzieciom. Mówi się do dzieci: „Masz aniołka, ciesz się z tego”. Malujemy anioły jak prowadzą dzieci przez dziurawe mosty – niechże aniołowie zajmują się dziećmi. To jest bardzo chore myślenie ludzkości, a nawet chrześcijaństwa – zostawić aniołów dzieciom.

A to przecież poważna sprawa, żeby się zbawić, żeby innych zbawić, żeby odrzucić ateizm, żeby być przed Bogiem, żeby być przy Jezusie. Dlatego chciejmy przyjąć, że duchowość Opus Angelorum jest duchowością dla dorosłych i właśnie na dzisiejsze czasy, o których ktoś powiedział, że są demoniczne, wyrażające się chociażby w ideologii gender, lekceważeniu rodziny, małżeństwa i życia w ogóle. Trzeba więc, byśmy przybliżyli się do świętych aniołów. Święci aniołowie towarzyszą również starszym ludziom. Na pewno są aniołowie rodziny i aniołowie małżeństwa. Trzeba wiedzieć, że taki anioł jest. W naszej katedrze częstochowskiej jest Anioł Stróż rodziny. Bądźmy więc ludźmi, którzy korzystają z wielkiej pomocy świętych aniołów w tej walce o Boga, w walce o zbawienie, w walce przy Chrystusie, przy krzyżu, przy Matce Bożej stojącej pod krzyżem. Bądźmy ludźmi, którzy naprawdę korzystają z pomocy świętych aniołów w tym, co jest tak ważne w naszym życiu, w obliczu powtórnego przyjścia Chrystusa.

Św. Augustyn zostawił nam bardzo głęboką i piękną myśl na temat, co to znaczy być chrześcijaninem. Według Augustyna chrześcijanin jest podobny do drzewa, które rośnie korzeniami ku górze w grawitacji niebieskiej i przezwycięża grawitację ziemską, która ciągnie człowieka ku nizinom – jak mówi dosłownie św. Augustyn. Nie jest łatwo żyć w grawitacji niebieskiej, ku aniołom i z aniołami. Ale aniołowie są z nami i nam pomagają.

ogrod_oliwnyW Dziele Aniołów jest taka piękna praktyka – „Passio Domini” – rozważanie Męki Pańskiej, łączenie się ze Zbawicielem w tajemnicy Jego odkupieńczej męki.

Kiedy Pan Jezus szedł zbawić świat i w Ogrodzie Oliwnym miał stoczyć największą walkę – agonię, przyszedł do Niego anioł, aby Go wzmocnić. Pan Jezus oblany był krwawym potem, przyjął kielich goryczy – to była męka, okropny stan Syna Bożego. „Passio Domini” znaczy stać przy krzyżu, stać przy krzyżu jak Maryja. Przypomnijcie to sobie „Pomocnicy Maryi, Matki Kościoła”, dzisiaj tu obecni, że aniołowie są przy Chrystusie, uczestniczą w Jego agonii, w Jego walce o człowieka, o zbawienie.

Kochajmy więc świętych aniołów!

Na końcu pozwolę sobie jeszcze przytoczyć własne wspomnienie z synodu, w którym brałem udział. Ojciec Święty Jan Paweł II rozdał nam wszystkim piękną modlitwę do Aniołów Stróżów, abyśmy ją codziennie odmawiali w tym wielkim momencie trwania synodu. Ojciec Święty kochał tak serdecznie nie tylko Matkę Boską, ale kochał też modlitwę do świętych aniołów.

I pozostańmy w takim razie w tej duchowości Świętego Jana Pawła. Bądźmy jak on, przy krzyżu – z Maryją i ze świętymi aniołami. Amen.