Passio Domini

Męka naszego Pana


Cum SanctisAngelis ~ W komunii ze świętymi aniołami

 

W pierwszy Wielki Czwartek nasz Pan udał się do ogrodu na modlitwę, aby przygotować się do męki. Powiedział: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty” (Łk 26,39). Wtedy ukazał mu się anioł z nieba, który Go umacniał. Podobnie jak anioł z nieba umacniał i passio-domini-1podtrzymywał na duchu naszego Pana, Wiecznego Najwyższego Kapłana, tak i my gromadzimy się przed Najświętszym Sakramentem, aby za wstawiennictwem świętych aniołów modlić się o umocnienie naszych kapłanów i wypraszać duchowy pokarm dla nich.

„Smutna jest moja dusza aż do śmierci;
zostańcie tu i czuwajcie.” (Mk, 14, 34)

Odkupienie dokonane przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa stanowi centrum naszej wiary katolickiej. Tajemnicę tę wspominamy w każdy czwartek i piątek w Dziele Świętych Aniołów, przeżywając Passio Domini (mękę naszego Pana), która polega na czuwaniu oraz towarzyszeniu Panu podczas Jego odkupieńczego cierpienia.

W czasie agonii posłany został do Jezusa anioł, aby Go umacniać, podczas gdy Chrystus dźwigał ciężar grzechów świata, a trzej Jego apostołowie spali. Jezus zapytał ich ze smutkiem: „Nie mogliście jednej godziny czuwać ze mną?”. Karol Wojtyła (św. Jan Paweł), komentując niefrasobliwość trzech apostołów, stwierdził, że ta wypowiedź Jezusa stanowi „pełen troski wyrzut w stosunku do każdego ucznia Chrystusa. W pewnym sensie Kościół nadal słyszy te same słowa: wyrzut skierowany do trzech apostołów przyjmowany jest przez Kościół, tak jakby odnosił się do niego i stara się wypełnić lukę tej utraconej godziny, podczas której Jezus modlił się w Getsemani całkowicie sam. […]Obecnie Kościół nadal usiłuje odzyskać tę godzinę z Getsemani – godzinę utraconą przez Piotra, Jakuba i Jana – aby zrekompensować Panu ten brak towarzyszenia Mu, który zwiększył cierpienie Jego ducha” (Znak sprzeciwu, str. 151).

Jezus doznał umocnienia nie tylko dzięki aniołowi, ale również dzięki tym wszystkim hojnym duszom, które poruszone Jego bolesnym wyrzutem,trwają przy Nim w Ogrodzie Oliwnym, czuwając i dzieląc z Nim Jego gorycz i śmiertelną boleść. Papież Pius XI napisał o tym w encyklice MiserentissimusRedemptor:

passio-domini-2„Jeśli jednak z powodu naszych grzechów, chociaż one należały do przyszłości, a jednak były także przewidziane, smutna była dusza Chrystusa aż do śmierci, to bez wątpienia nie mniejszej On doznał pociechy, przewidując już wtedy i nasze zadośćuczynienie, jak wówczas, gdy „ukazał się Mu anioł z nieba” (Łk 22. 43), by pocieszyć Serce Jego, umęczone odrazą i obawą. Dlatego też możemy i powinniśmy to Najświętsze Serce, które niewdzięczni ludzie bez ustanku grzechami ranią, i teraz pocieszyć w ten cudowny, lecz prawdziwy sposób, tym bardziej, że – jak w świętej liturgii czytamy – przez usta Psalmisty sam Chrystus się żali, iż Go przyjaciele Jego opuszczają: «Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem» (Ps 69, 21)” (MiserentissimusRedemptor, 13).

Św. Ojciec Pio, rozważając agonię naszego Pana, również modlił się tymi słowami:

„O Jezu, jak wiele hojnych dusz, zranionych przez Twą skargę, dotrzymuje Ci towarzystwa w Ogrodzie, dzieląc Twą gorycz i śmiertelną trwogę… Ile serc na przestrzeni wieków odpowiadało z hojnością na Twoje zaproszenie… Niech więc to mnóstwo dusz będzie dla Ciebie pocieszeniem w Twej ostatniej godzinie, ponieważ one lepiej niż apostołowie dzielą udrękę Twego serca i współpracują dla zbawienia własnego i innych. Udziel mi łaski, bym także i ja zaliczył się do ich grona, ofiarowując Ci ulgę w cierpieniu” (Agonia Jezusa, s. 22).

Zachęceni tymi słowami zarówno papieży jak i świętych, również i my pragnijmy uczestniczyć z miłością w męce naszego Pana poprzez modlitwę, przez współprzeżywanie Jego męki oraz ofiarę. W ten sposób możemy przynieść Mu ulgę w cierpieniu i współpracować z Nim dla własnego zbawienia i zbawienia innych.

Nabożeństwo to jest szczególnie aktualne, zważywszy na obecną sytuację w Kościele, w naszym kraju oraz na świecie. Biskupi i kapłani potrzebują naszego wsparcia, by mieli odwagę i siłę mówić otwarcie i dawać świadectwo podstawowych wartości chrześcijańskich w naszej ulegającej degeneracji kulturze. Pragniemy ich wspierać, aby jako dobrzy pasterze według Serca Jezusowego, zdołali unieść ciężar prowadzenia Kościoła i świata po Bożych drogach, budując kulturę życia.

Dlatego też zapraszamy Cię do tego wspólnotowego świętowania Passio Domini w każdy czwartek. Godziny męki to czas szczególnej łaski i wstawienniczej modlitwy. Jeśli nie jesteś w stanie uczestniczyć w nabożeństwie co tydzień, możesz postarać się wziąć w nim udział raz w miesiącu, bądź w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Msza święta oraz adoracja Najświętszego Sakramentu to najbardziej skuteczne środki uzyskiwania łask dla nas samych oraz dla innych.

Zależy nam na tym, aby ten podstawowy kierunek duchowości Opus Angelorumstał się dostępny dla wszystkich, którzy pragną się w szczególny sposób oddać się pocieszaniu Serca Chrystusowego oraz zadośćuczynieniu za grzechy swoje i innych. Męka Chrystusa stoi w centrum każdej duchowości. Choć to nabożeństwo wymaga poświęcenia, jest ono jedną z najważniejszych rzeczy, jakie w obecnych czasach możemy uczynić dla naszego Kościoła i kraju. Jezus potrzebuje hojnych dusz, które dzięki łasce Bożej mogą dokonać rzeczy wielkich, wybierając skromną drogę modlitwy i poświęcenia.