Tożsamość chrześcijanina

„Do zmartwychwstałego Pana garniemy się, a On nas trzyma mocno, nawet kiedy nasze ręce tracą siły. Chwytamy Jego rękę i w ten sposób trzymamy się wszyscy razem za ręce, stajemy się jednym podmiotem, nie tylko czymś jednym. Ja, ale już nie ja: oto formuła życia chrześcijańskiego, której podstawą jest chrzest, formuła zmartwychwstania w czasie. Ja, ale już nie ja: jeśli żyjemy w ten sposób, przemieniamy świat. Jest to formuła kontrastująca ze wszystkimi ideologiami przemocy oraz program sprzeciwiający się korupcji, dążeniom do władzy i posiadania.”

(Papież Benedykt XVI, homilia w noc paschalną 15. 04. 2006)

 

Klasztor St. Petersberg, 21 marca 2022
„Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.” (Gal 2, 20)

Drodzy Członkowie i Przyjaciele Dzieła Świętych Aniołów!

W tych słowach z listu do Galatów św. Paweł wyraża sedno swojej duchowej autobiografii. „Samo «ja», istotna tożsamość człowieka — tego człowieka, Pawła — zmieniło się. Istnieje on jeszcze i już nie istnieje. Przekroczył pewne «nie» i stale znajduje się w tym «nie»: Ja, ale już «nie» ja. (…) Powyższe zdanie wyraża to, co dokonało się w chrzcie. Moje własne ja zostaje mi odebrane i włączone w nowy większy podmiot. A więc moje ja istnieje na nowo, ale właśnie przemienione, przeobrażone, otwarte poprzez włączenie w drugiego, w którym otrzymuje nową przestrzeń życia” (tamże), w Chrystusa, Który nosi w sobie całą obietnicę.

Życzymy duchowej przemiany własnego ja w tym Wielkim Poście, abyśmy zanurzeni w paschalne misterium śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, ponownie narodzili się jako nowi ludzie, zdolni przemieniać świat i budować Królestwo Chrystusa, gdzie panuje sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym.

Módlmy się świadomie i całą mocą wiary w jedności ze świętymi aniołami za ludzi dotkniętych wojną, aby zwycięstwo Chrystusa Zmartwychwstałego przyniosło pokój i pojednanie.

Radosnych świąt Wielkanocy życzą
Bracia i Siostry świętego Krzyża

 

Techniczny geniusz
(przeżycia ze świętymi aniołami)

Mój święty Anioł Stróż jest technicznym geniuszem, czego nie mogę powiedzieć o sobie. Chciałbym Wam opowiedzieć, jak to odkryłem. Kilka lat temu robiłem tzw. wiosenne porządki w mojej klasztornej celi i chciałem dokładnie oczyścić łóżko z zimowego kurzu. Postanowione – zrobione.  Wszystko zostało dokładnie wyczyszczone.

Kiedy podgłówek i podnóżek chciałem przesunąć na swoje miejsce, okazało się, że coś się zablokowało. Próbowałem różnych sztuczek technicznych, ale na próżno. Bezradny i zdesperowany zapytałem mojego Świętego Anioła Stróża, czy może jakoś temu zaradzić. I o dziwo, po chwili zamek poluzował się, a rama z listewek łatwo wróciła do swojej pierwotnej pozycji.

Od tego czasu często zdarzają się sytuacje, kiedy mówię do mojego Anioła Stróża: „Nie wiesz, jak to zrobić?”, „Nie potrafisz tego zrobić?” albo „Nie pamiętasz tego?”, i często przekonuję się, że on jest naprawdę geniuszem.

Podziękowałem mojemu świętemu aniołowi stróżowi i właściwie zapomniałem o tej sprawie, aż do następnej okazji, kiedy to ustawiłem łóżko w taki sam sposób, jak za pierwszym razem. I stało się to, co musiało się stać: otwarta rama z listew nie chciała się cofnąć. Spróbowałam kilka razy, a potem powiedziałam do mojego Świętego Anioła Stróża: „To, że ja nie pamiętam, jak to wtedy było, mogę zrozumieć, ale że Ty też nie pamiętasz, nie pomyślałbym!”. W tym samym momencie udało mi się bez wysiłku umieścić ramę listwy na swoim miejscu.

Nigdy nie zapomniałem tego wydarzenia! I od tamtej pory zawsze zdarzają się sytuacje, w których mówię do mojego Anioła Stróża: „Czy nie wiesz, jak to zrobić?”, „Nie potrafisz tego zrobić?”, „Nie pamiętasz o tym?” Mogę doświadczyć, że naprawdę jest geniuszem!

Członek Dzieła Świętych Aniołów!